1 Marca 2010
Gabi Szulik
Do dziś jestem pod wrażeniem domu Ranii. Razem z mężem i trójką dzieci mieszkają w Betlejem. Z zewnątrz ich dom niczym specjalnym nie wyróżnia się spośród innych. Ale wystarczy otworzyć drzwi. Już od progu widać, że w tym domu mieszkają chrześcijanie. Święte obrazy, obrazki i krzyżyki wiszą wszędzie. Na wprost drzwi wejściowych obraz Serca Pana Jezusa, a nad nim drewniany krzyż. Idę dalej.
więcej »
O piłkach pędzących jak pocisk, swoich pierwszych treningach i myciu okna patyczkiem do uszu opowiedział „Małemu Gościowi” Sławomir Szmal, najlepszy bramkarz ostatnich Mistrzostw Europy w piłce ręcznej w Austrii.
O swoim domowym krzyżu opowiadają znani artyści.
Latają w dzień i w nocy. Mieszkają na łąkach i polach, w lasach i zaroślach, a nawet w miastach.
Egipscy chrześcijanie przez wieki byli prześladowani z powodu wiary w Chrystusa. Nie inaczej jest i dziś.
Trzyletnim dzieciom tatuują krzyżyki. Poszczą prawie dwieście dni w roku. W Egipcie byli od zawsze, choć od zawsze prześladowani.
O wytatuowanym krzyżyku, 4-godzinnej Mszy i bułce z chipsami mówi czytelnikom „Małego Gościa” 7-letni Kopt z Aleksandrii w Egipcie, Kirylos Kadri Wadi.
Lubi zadawać zagadki. Po śniadaniu studiuje opasłe księgi historyczne. Twierdzi, że prawdziwą modlitwą jest życie. Nawet tętno ma z Ewangelii.
Żywioł, którego nie widać i nie można go dotknąć, jest jak najbardziej rzeczywisty.