16 Kwietnia 2025
Byłam niedawno na pogrzebie listonosza. Znałam go od dziecka. Pamiętam, jak przychodził do naszego domu… Tak, dobrze czytacie, przychodził, nie przyjeżdżał na rowerze albo innym pojazdem, przychodził z wielką, pękatą torbą pełną listów, zawiadomień i wezwań do różnych urzędów.
więcej »
Nie była zwykłą uroczystością państwową. Była obrzędem religijnym, podobnym do wyświęcenia biskupa. Król stawał się pomazańcem Bożym, wybranym przez Pana do rządzenia królestwem.
Carlo z Mediolanu od kilku lat należy do ich grupy ministranckiej. Teraz będzie jeszcze bliżej nich.
Przy nim modlą się za młodych, żeby nie zgubili się w tym świecie, żeby internet nie przesłonił im Boga i człowieka.
Lekarz wczytywał się w wyniki badań na ekranie komputera i… milczał. Jeszcze raz zbadał dziecko i powiedział: „Dziękujcie Bogu”.
Nie był supermanem i nie chciałaby, żeby tak go zapamiętano. Był takim samym dzieckiem jak inni.
Czy święci chodzą w aureoli, czy babcię w niebie można prosić o modlitwę, czy są święci ważni i mniej ważni, mówi biskup diecezji gliwickiej Sławomir Oder.
21.05.2025 08:21
Plik dostępny w subskrypcji cyfrowej »
Inscenizacje, barwne parady. Postne dania i wykwintne uczty. Wszystkich łączy jedno – radość ze zmartwychwstania Jezusa.
Obróciła obrazek i przeczytała: urodzony 3 maja 1991 roku. Carlo urodził się tego samego dnia co ja!