Niepotrzebne obawy
Miałam dobrego kolegę, ale zaczął mi się podobać, ja mu też. Wreszcie poprosił mnie o chodzenie. Miałam wiele wątpliwości, ale zgodziłam się. Od początku było źle, ciągle kłótnie, on się obrażał, mówił, że ja go chyba nie lubię, a mnie wszystko drażniło. Poprosiłam o kilka dni przerwy, on znowu obrażony. Nie chcę z nim chodzić, ale jak to rozwiązać? Tak bym chciała cofnąć czas. Strasznie cierpię z powodu tego, co się stało.
Zmartwiona