Mały David spadł ze schodów i poważnie złamał nogę. Jako 14-latek pokłócił się z trenerem i zamiast grać, siedział na ławce rezerwowych. Dziś jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
Nie marnują strzeleckich okazji. Zdobywanie goli mają we krwi. Messi i spółka… czyli kłopoty trenera.
Argentyńczyk Lionel Messi z Barcelony jest najbliżej zdobycia "Złotego Buta" w sezonie 2011/12, nagrody dla najlepszego strzelca piłkarskich lig europejskich.
Bramki nie mają poprzeczek, zawodnicy zmieniają połowy boiska po każdym golu, a bramkarze mogą łapać piłkę nie tylko w polu karnym. Tak wyglądały początki piłki nożnej.
Ronaldinho, Beckham, Henry, a może Messi, Deco, Raul albo Żurawski – kto będzie bohaterem Mistrzostw Świata? Na razie wiadomo tylko tyle, że na niemieckich boiskach zagrają najlepsi z najlepszych.
Chcieli być tacy jak tata. Nie rozstawali się z piłką. Razem grali w garażu, gdzie ustawiali dwie małe bramki, i na podwórku. Na boisku są rywalami. W życiu – najlepszymi przyjaciółmi.
Z piłką robi takie rzeczy, o których innym nawet się nie śniło. Cudowne zagrania, podania co do milimetra, fantastyczne zwody, fenomenalne bramki. Nazywa się Ronaldinho. Jest obecnie największą gwiazdą Barcelony i jednym z najlepszych piłkarzy świata.
Kiedyś mecze lubił tylko oglądać. Teraz marzy, by zagrać z orzełkiem na piersi i w reprezentacji Polski strzelić pierwszego gola.
Piłka nożna bez kibiców na trybunach jest jak potrawa bez soli. Traci smak.