Jezus znowu rzeki do nich: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego.
Ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka.
Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat Ja wam daję.
Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali.
Jezus powiedział: „Moje owce (…) nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki”.
Gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?”
Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
Dotąd bowiem uczniowie nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Jezus mu [złoczyńcy] odpowiedział: „Zaprawdę powiadam ci, dziś ze Mną będziesz w raju”.
Rzekł do niej [niewiasty] Jezus: „I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz”.