Nigeryjczyk Obafemi Martins cieszy się (w powietrzu) po strzelonym golu w meczu hiszpańskiej ligi – Primera Division. A jego drużyna pnie się w górę tabeli.
Bomadi mogłoby być rajską krainą, nawadnianą przez rzekę Niger pełną ryb. Niestety, w Bomadi rzeka wyrzuca na brzeg martwe ryby, a ludziom niesie śmierć i choroby.
Po strzeleniu gola nie padają efektownie na murawę. Nie robią też salta w tył. Wznoszą wysoko ręce i spoglądają w niebo.