Środek afrykańskiego buszu. Do najbliższych zabudowań trzy godziny drogi. Na drzewach wydzierają się małpy. Nagle za plecami trzask gałęzi. Pierwsza myśl: lew!
Mój przyjaciel jest niewierzący. Tak jak i jego cała rodzina. Czasami dyskutujemy, ale on jest nieprzejednany. Nie wierzy w cuda, nie potrafię go przekonać. To wartościowy człowiek. 14- latka
Rozmowa z kapitanem Dariuszem Aleksandrowiczem, rzecznikiem Biura Ochrony Rządu