Nic z tego nie rozumiem
Kolega z klasy ślicznie się uśmiechał, odprowadzał po szkole, kilka razy przytulił. Byłam pewna, że mu na mnie zależy. Pewnego dnia widzę, że on przytula koleżankę, cmoka ją w policzek na powitanie, zagaduje do niej, żartuje z nią. Ale kilka dni później wpadliśmy na siebie w parku, ucieszył się, objął, zaprosił na lody. Nic z tego nie rozumiem.
15-latka