Na trudne pytania odpowiada ojciec prof. Jacek Salij, dominikanin
Żeby jednego dnia wykręcić na rowerze 35 kilometrów, trzeba być w formie. Żeby wykręcić 350 kilometrów, trzeba być z Niniwy.
Nie mówcie, że nie znacie Kilimandżaro. No chyba, że nie oglądaliście „Króla lwa”. Wielka góra stanowi tam istotny element krajobrazu.
Najpierw trafili do Iranu, stamtąd część do Indii, a większość do Afryki. Mieli tam wszystko. I kościół, i bibliotekę, i teatr, i harcerstwo, i szkołę. I cmentarz.
Dwa tysiące kilometrów w miesiąc. Dziennie około stu. Od świtu do zmierzchu na... hulajnodze.
Podczas uroczystej Gali na Zamku Królewskim 8 października w Warszawie rozdano tegoroczne nagrody TOTUS, przyznawane w związku z Dniem Papieskim przez Fundację "Dzieło Nowego Tysiąclecia".