„Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”.(ŁK 15,18) Ludziom tak trudno się nawrócić, bo są zbyt ambitni. Nie chcą przyznać się do porażki.
Gdy wybuchło powstanie warszawskie, dzieci walczących rodziców otrzymywały wsparcie od sióstr zakonnych.
Wał, drewniane chaty i kamienny pałac. Zapach dymu z ognisk, pieczonych ryb i świeżo wyprawionej skóry.
Dużo się teraz dzieje na Ukrainie, więc pomyślałem, że mogę też zająć się tym, co się tam działo kiedyś, a dokładnie w 1676 roku.
Kruk czekał. Dopiero kiedy znowu widział zielone światło dla pieszych, nieśpiesznie podlatywał, zbierał rozłupany orzech i wracał na drzewo, by spokojnie zabrać się do jedzenia.
Rozmowa z ks. Jarosławem Międzybrodzkim