nasze media Mały Gość 04/2024

MGN 05/2012

dodane 06.06.2012 08:55

Kawał dobrek roboty

Turysta zgubił się w górach i spotyka bacę.
– Baco, którędy do Zakopanego?
– A za ile?
– Jak to, za ile? Za Bóg zapłać...
– A, to niech wos Bóg prowadzi.

Po powrocie z Afryki podróżnik opowiada swoje przygody:
– Idę sobie przez Saharę, a tu nagle w moją stronę lew biegnie! No to ja w nogi i hop, na najbliższą śliwę!
– Przecież na pustyni nie rosną śliwy!
– Właśnie! Z wrażenia nawet tego nie zauważyłem!

Dziadzio Władek parkuje starego malucha pod sejmem. Nagle wyskakuje ochroniarz:
– Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm! Tu kręcą się posłowie i senatorowie!
– Ja się nie boję. Mam alarm.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..