Kompletnie nie rozumiem, dlaczego moi rodzice tak bardzo inaczej traktują brata i mnie. Już nie mam siły słuchać ciągłej krytyki pod moim adresem. Cokolwiek robię, czego chcę- to jest złe i głupie. Ja mam też więcej obowiązków i rodzice uważają to za słuszne i naturalne. Nie mam prawa dochodzić sprawiedliwości, mam cicho siedzieć i podporządkować się. Brat nie widzi problemu. Gimnazjalistka
Jezus nie błogosławi słabości i cierpienia. Błogosławi tym, którzy są słabi i cierpią.
Na okładce „Małego Gościa” jest dziwny cennik. Zauważyliście? Jeśli nie przyglądaliście się jeszcze dokładnie, to zwróćcie uwagę. Jest tam wycenione sumienie. Które z sumień jest najdroższe, właściwie bezcenne? SUMIENIE UŻYWANE.
Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów (Mk 1, 7) Jan Chrzciciel był wielki, bo wiedział, jak jest mały przy Jezusie.