To nie było śmieszne
Podczas obozu stałam się, niestety, obiektem głupich żartów. Szybko opanowałam się i nikt nie zobaczył, że mi przykro. Śmiałam się na równi z innymi, żartowałam. Szczególnie bolało mnie zachowanie przyjaciółki, która niby mi współczuła, ale gdy staliśmy w grupie, dołączała do żartów. Wyjazd był udany, ale wróciłam zmęczona tą sytuacją.
Licealistka