Jeżeli jesteśmy ochrzczeni, jesteśmy ludźmi spod znaku ryby. Przyklejajcie rybkę.
Zanim krzyż stał się podstawowym symbolem chrześcijan, znakiem rozpoznawczym uczniów Jezusa była ryba. Dlaczego? Powodów jest wiele.
Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.
Podwodny archeolog Barry Clifford ma powody, by przypuszczać, że udało mu się odnaleźć wrak „Santa Marii” - flagowego okrętu Krzysztofa Kolumba, utraconego podczas jego słynnej wyprawy do Ameryki.
DODANE 15.05.2014 AKTUALIZACJA 28.08.2014
Ten obraz nazywa się „Zły pasterz”, ewentualnie „Najemny pasterz”. Jedno z drugim chodzi zresztą w parze, bo, jak mówi Jezus w Ewangelii, najemnikowi nie zależy na owcach i w chwili niebezpieczeństwa zostawia je i ucieka.