Bądźmy aktywni
Śpiew nie trwał jednak zbyt długo, bo ksiądz wskazał ruchem głowy na grabie, motyczki, miotły, kopaczki i robota zawrzała. Przybiegli też ministranci i w ruch poszła kosiarka. „Zawsze czyń coś dobrego, by szatan zastał cię zajętym” – wołał co chwilę ksiądz Wojtek ,a młodzież z tym większym zapałem pracowała. Dobry humor dopisywał, śmiech co chwilę wybuchał w innym miejscu.