Krzyk o modlitwę?!
Dzielę pokój z siostrą, mimo różnych konfliktów w miarę się dogadujemy. Bliskie wiekiem, obie chodzimy na oazę, jesteśmy rodziną religijną. Problem pojawia się każdego wieczoru. Chcę się modlić w samotności i wpadam w furię, gdy siostra nagle wchodzi. Krzyczę wtedy, wyrzucam ją, ona protestuje i kolejna awantura. Czy nie mam prawa do chwili samotności? Z drugiej strony boję się, że takie zachowanie jest wyparciem się Boga. Bo ja nie potrafię jej powiedzieć, że potrzebuję trochę czasu na modlitwę.
Licealistka