Hej ja też tak miałam w gimnazjum. Ale teraz patrzę już trochę inaczej. Pomogła mi rozmowa z mamą i pani pedagog szkolna, bardzo fajna ciepła osoba. Ona mi też poleciła fajną książkę pod tytułem właśnie Prymuska. Opowiada wiadomo o prymusce ;) i dala mi ta książka dużo powodu do myślenia