nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 30.10.2011 20:56

Poniedziałek, 31 października, 2011

Hau, Przyjaciele!
Nastały ciężkie dni dla psów. Nagle dowiedzieliśmy się z Tobim, że nie mogą nas już zabierać na cmentarz. Podobno są tam tłumy ludzi. Nam to nie przeszkadza, nawet to lubimy . Tymczasem Pani i Pan tłumów nie lubią, ale od piątku na okrągło jeżdżą na cmentarze. Na szczęście trochę tej świątecznej atmosfery łapiemy, gdyż ludzie wędrują też do kościołów, a co najważniejsze obok naszego płotu prowadzi skrót na cmentarz. Wciągamy więc zapach gałęzi świerkowych oraz chryzantem. Wczoraj wieczorem Pan wyszedł z nami na spacer w tamtą właśnie stronę. Aż przysiadłam z wrażenia, bo sądziłam, że cmentarz się pali. Pan mnie uspokoił, tłumaczył, że to znicze. Cieszymy się, że cała rodzina zjedzie do nas we wtorek na kawę i kolację. Tylko wielką niesprawiedliwością jest to, że do sprzątania na cmentarzu to nas zabierali. A do świętowania już nie. No cóż, życie nie jest doskonałe, ma drobne usterki. Przeważają jednak dobre wiadomości. Na przykład taka, że dzieci jutro nie pójdą do szkoły. Będziemy więc  długo spać, chociaż pewności nie mam. Bo dzisiaj same dziwne zachowania w związku z czasem. Miałam wrażenie, że ktoś go przestawił. Czy to możliwe? Nie wiem, co o tym myśleć. Cześć,  Astra

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..