nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 11.04.2009 23:23

Triduum Paschalne

Wszystkich ministrantów jest na styk. Dlatego jestem dumny z kolegi lektora, który dzięki analitycznemu umysłowi potrafi lepiej niż ja o to wszystko zadbać. To on się zajął zbiórką, którą ja miałem zwołać. Szkoda tylko, że brakuje starszej kadry. Powołał ich Bóg i tak teraz jest trochę pusto. Starszy ministrant

Mało też jest nowych, którzy chcą służyć. W dzisiejszych czasach wizerunek ministranta nie jest tak
interesujący jak dawniej. Czy to niż demograficzny czy może inne przyzwyczajenia nowych pokoleń? Tego nie wiem.
Dziś podczas czytania męki pańskiej podszedłem do tego z przejęciem. Ja czytałem kwestię innych osób. Jest to najfajniejsza rzecz, ponieważ ten kto czyta narratora, to nie ma okazji pobawić się aż tak intonacją jak w moim wypadku. Trochę innego uczucia można włożyć w osobę Piłata, trochę inaczej można wypowiadać kwestie ludu czy łagodnym głosem wypowiedzieć kwestię odźwiernej, która pytała się Piotra czy był uczniem Chrystusa. Trzeba jednak być ciągle skupionym i nie zgubić się w śledzeniu tekstu.
Po każdym zakończonym dniu triduum czuję się zawsze spełniony, że "zaliczyłem" te "trudne" chwile. Dziś doszedłem do wniosku, że gdybym miał do wyboru siedzenie w ławce czy służenie to wybieram oczywiście to drugie. Bo jest aktywne. Z wiekiem zaczynam coraz bardziej pojmować sens owych dni. Nie są już dla mnie czymś dłużącym się (tak jak to było "za młodu") ale czymś na czym powinienem być. I może nie jest to takie fajnie jak książka czy komputer, ale trudniejsze wcale nie oznacza, że
gorsze, bo z pożytkiem dla wiary.


Więcej listów:


















zadaj pytanie...










« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..