nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 31.01.2008 11:00

czwartek, 31 stycznia, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Właśnie układałem sie do porannej drzemki, gdy chciałem raz jeszcze spojrzeć przez okno czujnym okiem psa- ochroniarza. No i dostrzegłem, że pani Maria ze swoją słynną torbą w kratę wybiera się do sklepu. Słońce nagle rozświetliło całą ulicę Głowackiego, więc bardzo zachciało mi się wyjść z domu. Zaszczekałem rozpaczliwie. Sąsiadka pomachała mi ręką i wypuściła z niewoli. Byliśmy tylko w pobliskim spożywczym, ale po dordze spotykaliśmy znajome, a z każdą pani Maria musiała przyjaźnie porozmawiać. Z ich toreb nęcił mnie zapach pączków. Aż mnie skręcało. Potem w domu śledziłem każdy ruch pani Marii, która zrobiła zaczyn z drożdży, przygotowała produkty i następnie długo i starannie wyrabiała ciasto. Rosło sobie w misce, a ja miałem czekać na dzieci, by je zaraz zagonić do smażenia pączków. Pachniał cały dom, wciąż ktoś wchodził, wychodził, pani Maria aż poczerwieniała na garnkiem wrzącym olejem. Paulina, Jadzia, a potem jeszcze Hania dzielnie jej pomagały. Fajny zwyczaj, ten tłusty czwartek, ciekawe, co jeszcze pysznego będzie w najbliższych dniach. Cześć. Tobi.



  • Poprzednie dni:.

  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..