nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 29.06.2007 21:55

sobota, 30 czerwca, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Pobudka! Ksiądz Wojtek biega ze mną po pokojach i budzi. Wstawać! Kto gadał do późnej nocy zamiast spać jak Tobi, sam sobie winien. Za 5 minut poranna modlitwa, śniadanie, sprzątanie i wymarsz. Paulina nazwała mnie zdrajcą i lizusem, gdyż nie opuszczam księdza na krok. Co ja poradzę, skoro instynktownie wyczuwam przewodnika stada?
Modlitwa poranna była w sali kominkowej. Dzieci huknęły "Kiedy ranne wstają zorze..", a potem dowiedziały, że każdego dnia będzie u nas inny gość. Szczeknąłem groźnie na wszelki wypadek. Wszyscy spojrzeli na drzwi, przez które właśnie bezszelestnie wślizgiwała się Funia. Speszył ją śmiech dzieci, ale ksiądz już tłumaczył, że bibiljni goście będą programować kolejne dni. Dzisiaj musimy wyruszyć z Abrahamem do Ziemi Obiecanej, a właściwie do Rajczy. Polubiłem "gościa", bo dużo wędrował. Ksiądz opowiadał o nim na postojach. Chyba było to ciekawe, ale ja - niestety- drzemałem! I chociaż bardzo się starałem, to podczas pogodnego wieczorku też kleiły mi się oczy! Cześć. Tobi.



  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..