nasze media MGN 05/2024

PAP/k

dodane 13.08.2007 13:41

Wahadłowiec Endeavour przycumował do stacji kosmicznej

Amerykański prom kosmiczny Endeavour przycumował w piątek o godz. 20.02 czasu polskiego do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Przed dokowaniem pilot Scott Kelly wykonał promem salto przed oknami stacji, a przebywający na ISS astronauci sfotografowali powłokę wahadłowca.

Badania powłoki termicznej wykonane jeszcze w czasie lotu przez astronautów przy pomocy specjalnego automatycznego manipulatora, pozwoliły ustalić, że pojazd został trafiony podczas startu co najmniej trzema kawałkami pianki izolacyjnej, które oderwały się od zewnętrznego zbiornika paliwa.

Kontrolerzy lotu nie spodziewają się żadnych poważnych uszkodzeń - fragmenty były prawdopodobnie za małe by stanowić zagrożenie. Po wypadku Columbii nie chcą jednak ryzykować.

Poprzednią misję Endeavour odbył w 2002 r. Od tego czasu przeszedł gruntowną modernizację. Jego lot jest drugim z czterech planowanych na ten rok kursów wahadłowca. W czerwcu na ISS poleciał prom Atlantis.

Astronauci z Endeavoura przymocują do stacji ważącą 2,5 tony konstrukcję kratową, wymienią żyroskop pomocny w określaniu położenia statku i dostarczą na stację sprzęt oraz części zamienne.

Mają także przetestować system, który pozwoli promowi ewentualnie pozostać dłużej na orbicie dzięki pobieraniu z ISS energii elektrycznej. Jeżeli lot zostanie przedłużony z 11 do 14 dni, astronauci odbędą cztery zamiast planowanych jako minimum trzech spacerów kosmicznych. Pierwszy czeka ich jutro.

W skład załogi wchodzi m.in. 55-letnia Barbara R. Morgan, nauczycielka, dublerka Christy McAuliffe, która w styczniu 1986 roku zginęła w katastrofie wahadłowca Challenger.

Podobnie jak to planowała McAuliffe, także Morgan zamierza w czasie misji odbyć kilka sesji edukacyjnych z kosmosu dla młodzieży szkolnej w USA. Przeznaczono na to sześć godzin. Pani Morgan będzie przez większość czasu zajęta innymi pracami wraz z pozostałymi członkami załogi.

Start Endeavoura początkowo planowano na wtorek, ale przesunięto go na następny dzień, gdyż trzeba było naprawić przeciekający zawór w kabinie załogi

« 1 »