Czasem mam tak, że tak cieszę się czyimś szczęściem, że ciągle o nim myślę, albo jeśli komuś dzieje się krzywda, to cały czas mam w głowie jego problemy. Oddaję to Panu Bogu, ale i tak o tym cały czas myślę. Przeszkadza mi to nawet w modlitwie. Co z tym zrobić? Czy Pan Bóg chce, żebym się aż tak przejmowała? Nastolatka
Droga Nastolatko!
Dziękujemy, że z nami jesteś
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
- Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
Czy trzeba się przejmować?