Gotowe świece, póki są gorące trzeba szybko pociąć.  Gdy się zwleka i zastygną  przy odwijaniu popękają
Gotowe świece, póki są gorące trzeba szybko pociąć. Gdy się zwleka i zastygną przy odwijaniu popękają
zdjęcia henryk przondziono /foto gość

Knot, kapelusz i szajba

Adam Śliwa

publikacja 19.10.2023 14:48

Pod sufitem jak na karuzeli wiszą białe świece. Co kilka minut oblewane są parafiną albo gorącym woskiem. Są coraz grubsze i całkiem gładkie.

Wytwarzanie świec zwano dawniej laniem światła. Początkowo robiono je z wosku pszczelego. Dużo (choć nie wszystko) zmieniło się, gdy z ropy naftowej pozyskano parafinę. Aby świeca ładnie i równo się paliła, a jednocześnie pięknie wyglądała, potrzeba sporo umiejętności. Świece z krakowskiej wytwórni cenione są bardzo. Można je zobaczyć m.in. w „Koronie Królów” czy „Stuleciu Winnych”. Tu wytwarza się je tak samo jak setki lat temu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..