17-letni Pablo staje naprzeciw starszych i silniejszych włoskich obrońców. Jeszcze go nie znają. Nie wiedzą, że Pablo nigdy nie pęka.
Nazywa się Pablo Martín Páez Gavira. Albo po prostu Gavi (czyta się Gabi). I niedawno zbliżył się do rekordu legendarnego Edsona Arantesa do Nascimento, czyli Pelego. Pobił jeszcze kilka innych rekordów. I nie zamierza na tym poprzestać.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.