– Ważne, żeby oni po prostu się lubili – mówi ks. Stanisław Wiechowski, opiekun ministrantów w kołobrzeskiej parafii św. Wojciecha.
Wygląda na to, że naprawdę się lubią. Jest ich ponad 40. Są w różnymi wieku – niektórzy dopiero co przyjmowali I Komunię Świętą, inni są świeżo po maturze. Chodzą do różnych szkół, mają rozmaite zainteresowania, ale łączy ich jedno. – Człowiekowi chce się tu przychodzić – mówi Mateusz, 15-latek, który ministrantem jest od lat ośmiu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.