nasze media Mały Gość 04/2024

Magdalena

|

MGN 03/2019

dodane 14.02.2019 15:09

Bo co o mnie powiedzą?

Witaj zimowo i feriowo (wiem, wiem, nie ma takiego słowa, ale tak się zrymowało).

Jesteś po feriach, w trakcie ferii czy może przed feriami? Cieszę się, że niezależnie od okoliczności znalazłeś czas, by zajrzeć do mnie. Pamiętasz, miesiąc temu mówiliśmy o zdejmowaniu czapki na złość mamie. Wtedy był to przykład buntu wobec rodziców. Dziś chcę porozmawiać o zdejmowaniu czapki ze względu na opinię kolegów. Zdarza Ci się ściągać czapkę, bo myślisz, że jak koledzy zobaczą, że ją nosisz, to będzie obciach? Hm… Takie postępowanie przypomina Syzyfa, który wtacza pod górę kamień, z tym że na Twoim kamieniu jest napis: „Wszyscy muszą o mnie dobrze myśleć”. Dlaczego? Bo jeden kolega wyśmieje Cię za czapkę, ale znajdzie się i taki, który powie: „To głupota chodzić z gołą głową na mrozie”. Jeszcze inny powie, że tylko nauszniki są fajne. Wyobraź sobie teraz, że idziesz ulicą i najpierw czapkę ściągasz, potem zakładasz, potem znowu ściągasz, potem zakładasz nauszniki… aż w końcu docierasz do szkoły. Uff… Zmęczyłam się od samego pisania o tym. Wiesz, moja mama zawsze powtarzała: „Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził”. Nigdy nie uzyskasz akceptacji wszystkich, więc szkoda na to tracić energię i własne zdrowie. Uwierz, nie warto przejmować się tym, co mówią inni. Dopasowywanie się do opinii ludzi jest bardzo niebezpieczne. Po pierwsze, w tej bieganinie zgubisz siebie, tzn. nie będziesz wiedział, kim jesteś, co lubisz, co Cię interesuje itp. Po drugie, możesz się wpakować w niezłe kłopoty, bo jeżeli nie będziesz umiał żyć w zgodzie ze sobą i wyznawanymi wartościami, to nie przejdziesz prób o wiele poważniejszych niż ta z czapką. Następnym razem nie pójdziesz do kościoła, bo rówieśnicy będą się śmiać, innym razem dasz się namówić na papierosa lub alkohol, żeby nie odstawać od reszty. Uzależnisz się od gry, w którą „wszyscy” grają, będziesz starał się być cool, naśladując przy tym największych łobuzów. A przecież Ty wcale tego wszystkiego nie chcesz. Postępowanie wbrew sobie będzie źródłem niepokoju, będziesz się męczył i stracisz radość z życia. Koledzy za jakiś czas się zmienią, a wyrzuty sumienia i konsekwencje złych decyzji będą się za Tobą ciągnąć. To jest Twoje życie i to Ty decydujesz, jak chcesz je przeżyć. Mam jednak nadzieję, że będziesz brał przykład z Jezusa, bo tylko On jest naprawdę „cool”. Zawsze na czasie. Na koniec jeszcze jedna myśl, którą chcę się z Tobą podzielić. Nie warto zabiegać o to, by wszyscy nas lubili, ani o to, by mieć tysiące znajomych. To nie daje żadnego konkretnego dobra. Ale kilku dobrych kolegów albo jeden serdeczny przyjaciel na pewno przyniosą w Twoim życiu dobre owoce. A jaki to jest dobry kolega? Taki, który pomaga Ci być lepszym, przed którym nie musisz wstydzić się chodzić w czapce, który nie będzie namawiał Cię do złych rzeczy i postępowania wbrew Twoim wartościom. To taki kolega, który będzie Cię lubił za to, kim jesteś, a nie za to, co masz. To taki kolega, przy którym będziesz czuł się po prostu dobrze. Życzę Ci z całego serca, by Bóg stawiał na Twojej drodze prawdziwych przyjaciół.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..