nasze media Mały Gość 04/2024

Gabi Szulik

dodane 16.03.2017 10:09

Zamiast sobie oddam TOBIE

Zamiast sobie, oddam tobie. Nie to, czego mam za dużo, ale czym chcę podzielić się z biedniejszym ode mnie.

Dziewczyna, która po wybuchu bomby tylko siedzi, na nic nie reaguje. Nie potrafi żyć. Kilkuletnia dziewczynka, która chodzi za mamą krok w krok, bo boi się, że spadnie bomba i zostanie sama. Chłopczyk, który wciąż patrzy w ziemię. Nie chce cukierka, nie potrafi się nawet uśmiechnąć. Dzieci, które patrzą dużymi, czarnymi, smutnymi oczami, które mają koszmary nocne. Godzinami stoją w kolejce po wodę i prąd. To nie obrazki sprzed dziesiątek lat, kiedy w Europie szalała wojna. To się dzieje teraz, dziś, w marcu. O tym opowiadała mi pani Marta Titaniec, która właśnie wróciła z takiego miejsca, z Aleppo w Syrii, od kilku lat umęczonego bezsensowną wojną. Po tej rozmowie przez kilka dni nie umiałam myśleć o niczym innym. I było mi z tym tak źle – że do tej pory nic nie zrobiłam, że tym ludziom nie pomogłam. Bo pomóc może każdy. Pani Marta, pracująca na co dzień w Caritas Polska, mówi, że nie chodzi nawet o pieniądze, że ważne są gesty, jakieś znaki pamięci. Nawiązanie kontaktu, by tamte dzieci w jakiejś szkole, przedszkolu czy sierocińcu w Aleppo wiedziały, że ktoś o nich myśli, pamięta, że nie są same na tym świecie. Miesiąc temu, na prośbę Matki Bożej z Fatimy, zachęcałam Was do postu, ofiary i modlitwy za grzeszników. Teraz, kiedy jesteśmy niemal w środku Wielkiego Postu, zachęcam Was do jałmużny. Dla chrześcijan jest ona nierozłączna z postem i modlitwą. Co to jest jałmużna, tłumaczy ks. Tomasz Jaklewicz na ss. 6–9. Ja powiem krótko: jałmużna to konkretna pomoc komuś, kto jej bardzo potrzebuje. Dzielenie się tym, co mam. Nie tym, co mi zbywa, czego mam za dużo, ale podzielenie się z tym, który nie ma, który jest biedniejszy ode mnie. W tym numerze „Małego Gościa” znajdziecie skarbonkę na Jałmużnę Wielkopostną. Może ktoś zrezygnuje z pójścia do kina i pieniądze za film wrzuci do skarbonki? Kto inny na jałmużnę podaruje swoje kieszonkowe, a jeszcze ktoś swoimi oszczędnościami podzieli się z kimś w parafii, może w szkole, a może z jakimś dzieckiem czy rodziną w Aleppo? Sami zdecydujcie, jak to zrobić i komu swoją jałmużnę przekazać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..