Na słupie wisi plastikowa obręcz. Trzeba trafić piłką do środka. Wygrywa ta drużyna, która zdobędzie więcej punktów.
Gra wydaje się dziecinnie prosta. Tylko że cel jest nieco wysoko. Dokładnie 3,5 m nad ziemią. Ale gdy do rzucającego szybko przykleja się obrońca… zaczynają się schody. O korfballu opowiadają zawodnicy AZS Balluf Wrocław Team.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.