Zrujnowane miasto, serie wystrzałów, huk bomb, tłukące się szkło i... harcerska piosenka.
Przez zasypaną gruzem ulicę maszerują powstańcy. Zmęczeni ciężkimi walkami zatrzymują się na jednym z podwórek. Wszędzie słychać odgłosy bomb. Obok przebiega dwunastoletni chłopak w furażerce na głowie, z biało-czerwoną opaską na rękawie i wielką torbą pełną listów.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.