Potrzeba 58 szlifów i... dwóch bliźniaków, żeby diament – czysty węgiel – stał się brylantem.
S kąd wiadomo, że diament to węgiel? Sprawdził to Antoine Lavoisier. Za pomocą promieni słonecznych i soczewki spalił diament tak, jak pali się węgiel. – To najtwardsza substancja w przyrodzie – mówi pan Wacław Janicki, który o diamentach wie niemal wszystko, bo razem ze swoim bratem bliźniakiem Lesławem w Krakowie zajmują się nimi od ponad 50 lat. – Żeby diament wyszlifować – dodaje – potrzeba drugiego diamentu, a dokładnie diamentowego proszku.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.