Najszybszy sport na dwóch nogach wymyślili Indianie. Wystarczą kij, kask i rękawice. Nie potrzeba łyżew.
D ziesięciu na dziesięciu – zawodnicy w kaskach i rękawicach stają naprzeciwko siebie. Każdy unosi kij zakończony niedużym koszykiem. Trochę przypominają hokeistów, a trochę koszykarzy. Tyle że ich sport istniał, zanim jeszcze ktoś pomyślał o hokeju czy koszykówce. Bo jako pierwsi z podobnymi kijami biegali już... Indianie. O tym, jak grać w lacrosse, opowiadają mistrzowie Polski, Kosynierzy Wrocław.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.