Istniały, gdy nie było jeszcze słowa „komp”.
Spieraliśmy się godzinami: – Commodore lepszy! – Nieeee, Atari, najlepszy! Później podłączaliśmy czerwone joysticki i wgrywaliśmy nową grę ze zwykłej kasety. Ale czy ktoś jeszcze wie, co to jest Commodore czy Atari? Przecież joysticki to rzadkość. No i nie ma już kaset magnetofonowych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.