nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 29.10.2012 23:35

Wyskoczyć w dołka

To był zły dzień. Już na wuefie pan się do mnie przyczepił, widział tylko moje błędy, innych nie dostrzegał. Straciłem humor na całe godziny. Dół się pogłębiał, bo przypomniałem sobie inne niesprawiedliwości, które mnie w szkole spotkały, nawet te sprzed lat. Może dlatego nie ucieszyła mnie najwyższa ocena z matematyki czy poprawiony angielski? Pójdę na mszę świętą i może mi się wszystko w głowie ułoży. 12-latek

Jesteś bardzo wrażliwy, ambitny i chyba za bardzo się spalasz po różnych niepowodzeniach. Znajdujesz się teraz na takim etapie, że wszystko widzisz od złej strony. Nie skaczesz z radości, że tak dobrze poszła matma, że tak dobrze poszedł angielski. Ty przypominasz s krzywdy, które spotkały Cię 2 lata temu. Tego się wystrzegaj, bo staniesz się zgryźliwy! Przecież się modlisz, by Pan Bóg odpuścił Ci Twoje winy tak, jak Ty odpuszczasz. W sercu odpuść. Natomiast jeśli potrafisz opanować nerwy, to możesz w wypadkach jawnej niesprawiedliwości grzecznie wyrazić swoje zdanie, że jakąś decyzję nauczyciela uważasz za niesprawiedliwą. Ale to przecież w sporcie nagminne. Każdy, kto się interesuje sportem o tym wie.Radzę takie sprawy lekceważyć. Jest taka cnota: "urazy chętnie darować" Próbuj, czy potrafisz i nie daj sobie odebrać radości życia.
Liczę, że po mszy wróciłeś w lepszym nastroju

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..