Ruchliwe, niewielkie i szczekające. O postawie groźnych dobermanów. Pinczery miniaturowe zwane ratlerkami. Wśród psów miniaturowych są chyba najładniejsze. Takie w sam raz.
Po mieszkaniu pana Kazimierza Grobelnego biegają małe, rude, podpalane pieski. Na widok obcych szczekają groźnie, ale okazują się niezwykle przyjacielskie. – Pinczery są bardzo żywiołowe – mówi hodowca pinczerów miniaturowych „Pilawa”. – Mają niespożytą energię, ale wystarczy 15 minut spaceru i trochę biegania po mieszkaniu a pinczery są już zmęczone – dodaje pan Kazimierz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.