O tym jak redakcja "Małego Gościa" zamieniła się w spichlerz zbożowy
Parafia Brzozowice-Kamień dostarczyła do redakcji menzurkę, w której było 55 tysięcy ziaren.

O tym jak redakcja "Małego Gościa" zamieniła się w spichlerz zbożowy

Brak komentarzy: 0

ks. Marek Gancarczyk

MGN 12/2003

publikacja 12.04.2012 02:11

Stało się to, o czym nieśmiało marzyłem. Redakcja „Małego Gościa” utonęła w pszenicy. W worach, workach, woreczkach. W słojach, słoikach i słoiczkach. W skrzynkach po cukierkach, w ozdobnych szklanych naczyniach i zwykłych kopertach. Wszędzie pszenica, i tylko pszenica.

Od kilkudziesięciu ziaren w niektórych kopertach po sześćdziesięcio- czy nawet siedemdziesięciokilogramowy wór. Aż trudno było go wyjąć z głębokiego bagażnika. Wór przywiózł ksiądz proboszcz z parafii w Gromniku w diecezji tarnowskiej. Pszenica dociera do nas pocztą – od pierwszych dni listopada listonosz przychodząc do redakcji ugina się pod ciężarem paczek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.