Dzieciom to dobrze. Już widzę, jak się krzywicie: To przecież dorośli mają się dobrze! A ja wiem co mówię. Dzieckiem przestałam być dość dawno. I trochę mi szkoda, że to już za mną.
Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam swój portret. Wprawdzie warkocze tak mi nie sterczały i zawsze zawiązywała je mama kolorowymi kokardami, a nie frotkami, ale frotki też mogą być – są całkiem ładne. No i te machające beztrosko nogi. To mi się najbardziej spodobało. Dlaczego?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.