Polscy badacze pod kierunkiem profesora Andrzeja Koli badają groby w Bykowni koło Kijowa. Pochowano tam około 150 tysięcy (!) ludzi zamordowanych w czasach rządów Józefa Stalina. Spoczywają tam zwłoki osób różnej narodowości.
30 lat temu władze Związku Radzieckiego planowały dla zatarcia śladów zbudować w tym miejscu dworzec autobusowy. Do tej pory przypuszczano, że leży tam także część ofiar zbrodni katyńskiej, czyli polskich jeńców wojennych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.