Spodobał mi się kolega z klasy i nie mam pojęcia, jak się teraz zachować, czy mu o tym powiedzieć. Ciągle o nim myślę, muszę spoglądać w jego kierunku. Szóstoklasistka
Prawie każdy dzień przynosi okazję, by do niej zagadać, ale brakuje mi odwagi. Potem wściekłość mnie wprost roznosi, obiecuję sobie, że następnego dnia, jeśli tylko będzie okazja, coś do niej powiem. I…znowu nic. Zbliżają się andrzejki, poproszę ją do tańca. No i moje marzenie, by zaprosić ją na nasz szkolny bal. Dzisiaj wpadliśmy prawie na siebie wychodząc ze szkoły, ale nie zdobyłem się na odwagę. Idę grać na gitarze, może to mnie uspokoi. Szóstoklasista
Bardzo lubię kolegę, który czasami ze mną siada, żartuje, rozmawia. Ale mnie wtedy paraliżuje niska samoocena, bo nie rozumiem, jak można się mną zainteresować. Co zrobić, by mieć u niego szanse? Nastolatka
Zerwałam z chłopakiem, czas mija, a ja nie mogę sobie znaleźć miejsca. Tak bardzo tęsknię. I już sama nie wiem, czy pogadać z nim, zapytać, co on czuje, czy jeszcze się pomęczyć. Licealistka
Zbliżają się szkolne andrzejki, będzie dyskoteka, a ja się martwię o mojego chłopaka. Unika mnie, ciągle rozmawia z moją przyjaciółką, a ze mną wcale. Jeśli na dyskotece nie będzie tańczył ze mną tylko z nią, to pęknę z zazdrości. 12-latka
Koledzy z klasy ogłupieli na punkcie jednej z koleżanek. Wszyscy w niej „zakochani”, kręcą się koło niej, o niej rozmawiają. Nie jesteśmy wcale zazdrosne, ale oni są chamscy wobec nas, potrafią wulgarnie się odezwać, komentują naszą urodę w bezczelny sposób. Kiedyś w klasie było miło, teraz jest strasznie. Uczennice klasy V
Kolega z klasy zaczął mi się podobać. Ja mu chyba też. Klasa to zauważyła, była sensacja, koleżanki mi zazdrościły. Na szkolnej dyskotece trzymał mnie za rękę. Wszyscy to widzieli, komentowali, mówili, że jesteśmy parą. Tymczasem mijały dni, on milczał, więc urządziłam awanturę, bo jak to tak może być. Teraz wstydzę się swojego wybuchu, chyba przez to nie mam już szans na nic. 13-latka
Podczas dawno już minionego turnusu oazowego poznałam bardzo miłego i wartościowego chłopaka. Nie nawiązaliśmy kontaktu, ale nasze spojrzenia kilka razy się spotkały i to było piękne. Teraz ciągle wspominam różne szczegóły, planuję, jak to będzie podczas kolejnej oazy. Czy mam wtedy podejść pierwsza, czy go o coś zapytać, czy czekać, aż on podejdzie? Jak się przekonać, czy mam jakieś szanse? Pamiętam każdą chwilę, gdy byliśmy blisko siebie. 14-latka
Jeden z kolegów ciągle do mnie podchodzi, zamęcza rozmowami, na które kompletnie nie mam ochoty. On ma dobre zdanie na swój temat, ale mnie nudzi, a nawet męczy jego gadanie. Nie potrafię go ostro odrzucić, chcę to zrobić delikatnie. Gimnazjalistka
Mój przyjaciel od dawna prosił o chodzenie, ale ja długo nie chciałam. Wczoraj się zgodziłam, chociaż nic nie czuję do niego. No i on cały dzień za mną w szkole chodził. Masakra, nie chcę tego, jak to odkręcić? 12-latka