Zakochałam się w dużo starszym koledze. On się chyba zorientował i zaczął mnie unikać. Przecież nie będę się o niego starała, bo uznaję zasadę, że to chłopak okazuje pierwszy zainteresowanie, uczucie. Bardzo mi smutno, płaczę, słucham piosenki, z którą mam piękne wspomnienia. Czułam, że on mnie też lubi, ale potem nagle się wycofał. Co robić w tej sytuacji? 14-latka
Chcę napisać trochę o lęku towarzyszącym relacji dwojga ludzi, którzy poznają się, spotykają, po prostu „mają się ku sobie”. Chodzi mi o tutaj o pewną nierozerwalnie związaną z tym zjawiskiem obawę. Zawierają się w niej uczucia niepewności, strachu, poczucie nieodwzajemnienia. Wątpliwości dotyczą pytań: Czy to wszystko ma sens? Czy to ten, ta? Czy nie angażuję się na próżno? Natomiast lęk odnosi się do potencjalnego zranienia i rozczarowania. Co do braku wzajemności, mam tu na myśli sytuację, kiedy jedna ze stron wykazuje więcej aktywności od drugiej, bardziej jej „zależy” , czyli tą wzajemność określiłbym jako odczuwanie na podobnym poziomie.Tak więc, znajdujemy się w samym środku owej rozwijającej się i dynamicznej relacji między dwojgiem zainteresowanych sobą ludzi. Wszystko pięknie, wszystko wspaniale, ale jest jedno małe „coś”, które mąci błogi spokój..
Pierwszy raz tak mocno zwróciłem uwagę na dziewczynę. Ośmieliłem się jej powiedzieć „cześć”. Chwilami mam wrażenie, że wystarczyłyby mi marzenia o niej, że kiedyś będziemy parą. Czasami jednak chcę z nią rozmawiać, spotykać się, poznawać ją. To moje pierwsze zauroczenie i nie wiem, co robić. Gimnazjalista
Najpierw byłem strasznie zauroczony i bardzo chciałem prosić ją o chodzenie. Już się prawie odważyłem i nagle mi przeszło. Chcę teraz być wolny. Tylko dlaczego jestem o nią zazdrosny? Nie lubię, gdy koło niej kręci się jakiś chłopak. Gimnazjalista
Zakochałam się w moim dobrym koledze, prawie przyjacielu. Ukryłam uczucie, bo wiadomo, to chłopak się stara o dziewczynę. Łapałam jego spojrzenia, często smutne i takie tęskne. Pewnego razu podczas zabawy na przerwie jego przyjaciel zapytał o szanse tego kolegi u mnie. Skłamałam, że nie ma szans. Wreszcie on zapytał wprost, a ja znowu powiedziałam, że przecież się przyjaźnimy. Teraz on kręci się koło różnych koleżanek, czaruje je, śmieje się z nimi, mam wrażenie, że chce mi utrzeć nosa. Przykro mi, chciałabym cofnąć czas. Licealistka
Zauroczyłem się w koleżance z klasy. Czasami na siebie spoglądamy i uśmiechamy, ale boję się wyznać co do niej czuję. Jednak nieraz na przystanku czy w autobusie mówimy do siebie tylko "cześć". Boję się, że mnie wyśmieje, gdy jej powiem o moim zauroczeniu. Bardzo proszę o pomoc. Gimnazjalista
Zauroczyłam się w koledze z równoległej klasy. Koleżanki namówiły mnie, bym mu o tym napisała. To świetny chłopak- kulturalny, dobrze się uczy, nie jest wulgarny. Odpisał mi grzecznie, że nic z tego nie będzie. I koniec. To ja pisałam, byśmy pogadali, wyjaśnili, ale on milczy. Co jeszcze mam napisać, by zechciał zmienić zdanie? 13-latka
Moja przyjaciółka jest z moim byłym chłopakiem , a ja mam już swojego i bardzo go kocham. Tyle, że tamten cały czas przebywa ze mną i z moim chłopakiem zamiast ze swoją dziewczyną, czyli moją przyjaciółką. Obie mamy wrażenie, że on coś do mnie czuje. Lecz gdy ona go o to pyta, wypiera się. No i co robić? Szóstoklasistka
Zakochałam się w koledze. Świetny charakter, do tego przystojny, dobrze wychowany, mądry. Ostrożnie i bardzo delikatnie z pomocą przyjaciółki sprawdziłam, czy mam szansę. Powiedział wyraźnie, że nic z tego. Jasno i prosto. Nie potrafię sobie teraz znaleźć miejsca, nie wiem, czy próbować jeszcze raz i jak żyć po tej porażce. Nastolatka
Mam problem jak w wierszu Mickiewicza. Bo przyjaźnię się z kolegą, bardzo go lubię, mamy podobne poglądy, system wartości. Czuję, że niedługo zada mi pytanie o chodzenie. Nie wiem, czego chcę. Denerwuje mnie ta huśtawka uczuć. 15- latka