Tak bardzo czuję się samotna i niekochana. Marzę o pięknej miłości, o bliskości i zrozumieniu, ale nie wyobrażam sobie, że spotkam odpowiedniego chłopaka. Narazie czuję wokół siebie pustkę... Licealistka
Tak bardzo pragnę przeżyć piękne uczucie, ale do tej pory były same nieudane sprawy. Chłopcy się szybko wycofywali, wolą żartować, wciąż innej mieszać w głowie. Boję się już angażować, by potem nie cierpieć. Ale pustka jest też trudna. Czy już nie ma wrażliwych chłopaków, tylko same wesołki? Licealistka
Nie potrafię wyrażać swoich uczuć. Jestem cały czas spięta, nie potrafię bezmyślnie paplać jak koleżanki. Mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi, ale jeśli już, to jakoś tak powierzchownie. Czuję się bardzo samotna i smutna. Licealistka
Lubię słuchać chrześcijańskiego rocka, mówić o swojej wierze w ekstremalny sposób. (np. chcę wytatuować sobie symbol wiary), jeżeli mam coś do kogoś, to mówie otwarcie. Mój styl to punk, mam 4 kolczyki w 1 uchu. Czy mój styl nie gryzie się z moją wiarą? Radykalna 15-latka
Chciałabym sama dorobić do mojego kieszonkowego. Jednak nie nadaję się za bardzo do rozdawania ulotek. Czy jest jakiś sposób, by mimo wieku móc dorobić do kieszonkowego? 15-latka
Czas mija, zbliża się liceum, a ja czuję, że nie żyję tak, jak planowałam. Nie osiągnęłam żadnego sukcesu, jestem przeciętną dziewczyną. Nie chcę tak życ. Nie chcę też byc dorosła. Nie lubię siebie, jestem na siebie zła. Zawiedziona
Od jakiegoś czasu bardzo chciałabym się zaangażować w wolontariat. Nie mam jednak pojęcia, gdzie się udać, gdzie tego szukać. Czy ten pomysł mam sens? Gimnazjalistka
Jestem z siebie niezadowolona. Nie mam żadnych talentów w przeciwieństwie do rodziców, ludzi zdolnych i bardzo zapracowanych. Oni nie widzą, jak mi ciężko. Ostatnio zaczęłam się nawet ciąć. Nikt nic nie wie. Gimnazjalistka
Czuję się obco w klasie, gdzie dziewczyny omawiają sprawy mody, strojów. A ja tego nie lubię, nie znam się na strojach, nie potrafię się wcale malować. Tymczasem dziewczyny wyglądają coraz dojrzalej, biegają po sklepach, mają swoje sprawy, a ja się na tym nie znam. Gimnazjalistka
Mam świetną klasę, zgraną, pełną zdolnych ludzi. W szkole udaję wesołą, trochę na siłę staram się być zadowolona z siebie i z życia. Ale wystarczy, że wrócę do domu, a wszystko mnie drażni- szczególnie rodzice i ich różne obawy, uwagi. Płaczę, denerwuję się, kłócę. Nie mam w domu zrozumienia... Gimnazjalistka