Ostatnio byłam na urodzinach przyjaciółki, która chodzi do innej szkoły. Moi bliscy przyjaciele i ja uczymy się w liceum katolickim. Koleżanka organizowała imprezę w klubie z paroma innymi dziewczynami. Kiedy tam przyszłam, przeżyłam szok. To była najgorsza impreza... Maturzystka
Przeczytałam o problemach z alkoholem na imprezach, a szczególnie na 18-tkach. Ja swoją już przeżyłam i do dzisiaj bardzo miło wspominam. Tego samego życzę wszystkim nastolatkom.... Maturzystka
Do czego ja jestem powołana? Chciałabym do małżeństwa, ale to też jest dziwnie trudne dla mnie. Ksiądz mi powiedział, że poczuję, kiedy to będzie ten właściwy, że spokój w moim sercu mi go wskaże, moją połową będzie ten, przy kim jestem sobą, przy kim niczego się nie boję i czuję pełny spokój. Licealistka
Co chwilę płakać mi się chce. I płaczę jak mogę, i jak nikt nie widzi. Czuję się bezsilna i w jakimś sensie opuszczona i samotna. I czuję też, że mam w sobie duży bałagan. Nie chce mi się nawet uczyć.... 19-latka
Nie siedzę w sobotnie wieczory w domu. Z koleżankami, a często i z kolegami spotykamy się w naszej ulubionej pizzerii. Czasami ktoś z naszej paczki urządza spotkanie w domu, w ogrodzie, w domku za miastem. W naszym towarzystwie nie ma pijanych... 17-latka
Nie wiem co zrobić ze zbliżającą się powoli osiemnastką, bo mnie to zbytnio nie kręci, taka biba na nie wiadomo ile osób itp. Czuję, że muszę wymyślić coś zupełnie innego, bez zalanych osób. 17-latka
Sylwestra spędziłam z grupą koleżanek. Chociaż sobie obiecałam, że nie tknę alkoholu, to dałam się namówić, wypiłam kilka kieliszków szampana i drinka. Nie smakowało mi. Męczą mnie wyrzuty sumienia i ból głowy. Koleżanki i tak wypiły więcej i były pijane. 14-latka
Czuję się ostatnio wypalona. W kółko szkoła i zadania, nauka, kilka zajęć. Czas płynie, życie umyka, a ja nic tylko szkoła, nauka, zadania. Brakuje mi już siły do ciągłych sprawdzianów. Nie mam siły się modlić, powierzyć to Panu Bogu... Licealistka
Mam wiele różnych marzeń związanych z przyszłością. Rodzice wciąż ściągają mnie na ziemię i radzą, bym się kierowała tylko rozsądkiem. Wiem, czego z pewnością nie chcę studiować, ale mam wiele pasji i wiele pomysłów. Nie chcę z rodzicami walczyc, ale całkiem rezygnować z marzeń też nie chcę. Maturzystka
Problemów mam wciąż wiele, ale czuję, że już nie muszę desperacko szukać pomocy. Nie wiem, czy pani pamięta, o czym do pani pisałam. Podejrzewam, że nie, bo listów to ma pani multum, ale nieważne. Dziś piszę właściwie z podziękowaniem. Nastolatka