Rok temu dostałam książkę, w której kilkoro dzieci pokonuje zło. Jest to moja ulubiona książka i kojarzy mi się z dobrym okresem w moim życiu. Niestety, bohaterowie są niewierzący. Czy czytając tę książkę, popełniam grzech? Czytelniczka
Na rekolekcjach adwentowych poznawaliśmy historię pewnej dziewczyny (niestety już nie pamiętam kto to był). Ona bardzo chciała umrzeć za Chrystusa i szybko pójść do Nieba. Miała plan, aby wyjechać w kraje muzułmańskie i wtedy szybko zostałaby stracona za wiarę. Uważam, że takie zachowanie nie jest dobre, i że nie o to w tym chodzi, ale mogłaby Pani się o tym wypowiedzieć? Dociekliwy
Poznałam go dzięki internetowej grze, którą oboje lubimy. Cecha, która stanowczo mnie w nim urzekła to mądrość. Tak, jak ja uczy się najlepiej w klasie. Różni się od moich kolegów, którzy nie potrafią być chociaż przez chwilę normalni i zaśmiecają atmosferę swoimi drętwymi żartami. Zapewne powie pani, że powinnam stawiać na pierwszym miejscu świat rzeczywisty, nie Internet. W "realu" nie brakuje mi przyjaciół. Mimo wszystko chciałabym się z nim kiedyś spotkać, on ze mną też. Rozum jest przeciw, serce mówi, że możemy być przyjaciółmi, a ja nie mogę się w tym odnaleźć. Czy nasze spotkanie mogłoby kiedykolwiek mieć miejsce? Może za rok lub dwa? Nastolatka
Chodzimy razem do szkoły. Na początku był wspaniały. Kulturalny i komplementował. Nagle zamilkł. Bo zakochał się już wcześniej w mojej przyjaciółce, a ona zaczęła chodzić z innym kolegą. Potem znowu mieliśmy dobry kontakt, ale na krótko i znowu jego milczenie. Bardzo mi smutno na duszy, bo bez niego świat nie jest już taki kolorowy, a nawet jeśli mnie przeprosi i będziemy się przyjaźnić, nie będzie tak, jak przedtem. Nie wiem, czy dać sobie z nim spokój i ignorować go tak, jak on mnie, czy starać o dalszą przyjaźń... Smutna gimnazjalistka
Zawsze kiedy mama jest zajęta, to całe moje rodzeństwo się nudzi, ale gdy mama wyznacza osobę do sprzątania , to oni udają , robią coś bardzo ważnego i ja dostaję przydział. I to ja muszę ciągle sprzątać. Pokrzywdzona
Moje życie jest beznadziejne. Nic mi się nie udaje. Ciągle jestem smutna i pesymistycznie patrzę na świat. Niedawno poznałam fantastycznego chłopaka. Spodobał mi się. Zaczęliśmy ze sobą pisać na FB. Kilka razy wysłał mi buziaczka. Niestety, czuję, jakby zaczynał się ode mnie oddalać. Nie chce go stracić! Co mam robić? 14-latka
Moja przyjaciółka mówi, że nie lubi chodzić do kościoła. Jak ją przekonać? Kolega
Niestety, nie mogę skorzystać z Pani pomysłów, jeśli chodzi o sytuację na katechezie. Dopiero niedawno (końcówka 6 klasy i w 1 gimnazjum) zaczęłam się otwierać na ludzi i stałam się bardziej towarzyska. Dawniej siedziałam w domu i nie spotykałam się z koleżankami. Nie chcę się wychylać przed tłum także z tego powodu, że ja byłam jedną z osób, które najbardziej przeszkadzały na lekcji. Gimnazjalistka, kl. I
W piątej i szóstej klasie stawaliśmy się coraz gorsi. Zaczęliśmy pyskować, źle się zachowywać, a uwagi katechety działały nas jak płachta na byka. Psuliśmy lekcje religii, a katecheta tracił panowanie nad sobą. Poza lekcją można być z nim w dobrych relacjach. Prawie wszyscy jesteśmy wolontariuszami i to pod jego opieką, ale na lekcjach coś się z nami dzieje. Nie wytrzymuję tej dwulicowości, także mojej. Chyba zrezygnuję z wolontariatu. Co mam w tej niełatwej sytuacji zrobić? Gimnazjalistka, kl. I
Bardzo chciałabym pojechać na ŚDM, od kilku miesięcy próbuję się zebrać na odwagę i zapisać na wolontariat, ale mi nie wychodzi. Jestem strasznie nieśmiała i można powiedzieć, że trochę aspołeczna. Nie umiem rozmawiać z ludźmi, za każdym razem, gdy próbuję nawiązać z innymi jakiś kontakt, mam pustkę w głowie i nie wiem, co powiedzieć. Nie mam nikogo, z kim mogłabym pójść na ten wolontariat, a sama się wstydzę. Boję się, że będę się tam czuć jak 5 koło u wozu i że nikt mnie nie będzie lubił. Już nie wiem co robić. Nastolatka