Przyjaźnię się z siostrami, ktore bardzo lubię. Niestety, od jakiegoś czasu bardzo się kłocą. To już jest męczące. Co robić? Jak reagować? Przyjaciółka
Wymyśliłam wczoraj, czy by nie zrobić czegoś w stylu "wolontariatu" na początek szkoły, tzn żeby pomóc tym onieśmielonym pierwszoklasistom odnaleźć sale czy szatnie, a do jakichś przestraszonych, samotnych osóbek podejść, zagadać... Licealistka, kl. II
Zaczęłam inaczej patrzeć na Boga i teraz wiem, że nie mogę czekać tylko na cud, ale też muszę sama od siebie coś dać. Więc powiedzialam Bogu, jakie wyrzeczenia ofiaruje mu wraz z modlitwą. Mam nadzieje, że mnie kiedyś wyslucha. Już Cierpliwa
Absolutnie nie umiałabym stanąć i prosto powiedzieć, że nic oprócz znajomości nigdy nie będzie. On ubzdurał sobie mnie i teraz już się nie odczepi. Boję się, że jeszcze z tydzień, dwa i on sam mi powie, o co mu chodzi. A jest do tego zdolny.Tylko że mnie to naprawdę męczy, bo ja za nim nie przepadam. Nastolatka
Zakochałam się w starszym koledze, ale on tylko mówi "cześć", nie nawiązuje specjalnie kontaktu. Tymczasem inny jego rówieśnik zamęcza mnie SMS-ami, sygnałkmi, organizuje spotkania w grupie, adoruje mnie i mam tego dość. Gimnazjalistka
Pewien chłopak mocno się we mnie zakochał. Jego przyjaciel dzwoni do mnie, bym coś z tym zrobiła, on pisze mi czułe SMS-y, twierdzi, że kocha, ale nie ma śmiałości o tym powiedzieć. A ja nic nie chcę, to moze być kolega, nic wiecej! Zdenerwowana
Jednego z kolegów polubiłam szczególnie, może nawet bardzo mcno. A tu okazało się, że na przyjaciółce on też robi wrażenie. Pogadałyśmy o tym. I już nic nie wiemy, co czujemy, czego chcemy. On też nie wie. Pełne zamieszanie... Skołowana
Zaczynam w tym roku nową szkołe i bardzo się boję. Ledwo zdałam w zeszłym roku, nic nie umiem z przedmiotów ścisłych. Mama zapowiedziała, że mi już nie będzie pomagać. Boję się, że nikt mnie nie polubi. Proszę o bardzo konkretne rady. Zmartwiona
Chciałabym powiedzieć mu coś miłego, ale się boję... Zakodowałam sobie, że on nie cierpi uczuć, że mocno stąpa po ziemi. Znam go przecież. Tylko mam wrażenie, że niepotrzebnie to sobie wmówiłam. Ale to on do mnie znowu napisał, zaproponował spacer... Licealistka
Nowej szkoły się boję i nie boję. Pewnie będzie to nieciekawe towarzystwo, inne ode mnie, a z drugiej strony, to budowanie nowego wizerunku siebie mnie pociąga! Chcę uczyć się nowych rzeczy i zarówno poznawać nowych ludzi, otoczenie i bawić się! Licealistka