Mam fantastyczną rodzinę i chyba dzięki temu rozwój wiary przebiega u mnie inaczej niż u rówieśników z klasy. Wszyscy wiedzą, że jestem wierzący, jestem też dumny, że jestem ministrantem, moja rodzina udziela się w parafii. Mam mnóstwo kolegów, lubię sport, dobrze się uczę, nie mam kompleksów. Może dlatego dowiedziałem się o dwóch tnących się osobach. Dla mnie to bardzo głupie działanie, ale chciałbym im pomóc, jakoś wyjaśnić, że to jest złe. Czasami już mnie męczy ich zachowanie i użalanie się nad sobą. Gimnazjalista
Gdy zachorowałam i nie było mnie w szkole przez tydzień, moje koleżanki razem ze mną miały robić przedstawienie. Na wiele prób nie mogłam przyjść, ponieważ miałam wysoką temperaturę. Gdy przyszłam do szkoły dowiedziałam się, że jestem wyrzucona z teatrzyku, wcześniej chodziły z dala ode mnie, podczas rozmów mnie lekceważyły. Po pewnym czasie dowiedziałam się przypadkiem od innej koleżanki, że są na mnie złe. Spytałam tą przyjaciółkę, która zawsze sieje zamęt, dlaczego są na mnie obrażone. Ona powiedziała, że wcale nie jest zła, więc jej wszystko powiedziałam. Od tego czasu się nie odzywamy, ale to ze mnie zrobiły „tą złą”. Są na mnie obrażone za to, że nie przyszłam na próbę i mam je przeprosić (gdy zgubiły mój dzienniczek to one sama mnie nie przeprosiły). Szóstoklasistka
Do mojej klasy chodzą tacy chłopacy, którzy mnie zaczepiają, albo też czasami przezywają, albo powiedzą mi coś takiego, żeby mnie tylko zaczepić, czasami się na mnie patrzą. Czy to może być forma tego, że mnie nie lubią i po prostu dokuczają, czy to jest pretekst, żeby mnie poderwać? Jak pani myśli? Piątoklasistka
W tym roku szkolnym przeniosłem się do nowej klasy, bo wcześniejszej dokuczali mi. Od tego roku jest nowa nauczycielka od matematyki. I tu zaczęły się problemy. Na lekcjach idzie mi bardzo dobrze. Na sprawdzianach okropnie, a na próbnych sprawdzianach szóstoklasisty idzie mi bardzo dobrze. Mam praktycznie same 3 i kilka 5. Tróje mam z kartkówek i prac domowych. Zaś te kilka 5 to za prace dodatkowe. Chciałbym wybrać się do katolickiej szkoły, ale tam potrzebne są dobre stopnie. Ocen z matematyki nie chce rodzicom ujawnić, bo będzie krzyk. Niestety, rodzice są zapracowani. Tata jest tylko w weekendy, mama godzinami siedzi w pracy, a brat mi wiecznie dokucza. Naprawdę nie wiem co mam zrobić. Proszę o pomoc. Szóstoklasista
Jestem taki zły na siebie. Obiecałem Panu Bogu walkę z pewnym grzechem. Natomiast dziś znów zgrzeszyłem i jestem wściekły. Naprawdę mi zależało, a gdy przyszła pokusa grzechu, ja nawet nie powalczyłem. Czy Bóg mi to wybaczy? Jak walczyć z pokusą? 16-latek
Aż za dobrze poznałam, jak bardzo chłopcy są nietrwali, ale ten był inny. A przynajmniej tak mi się wtedy zdawało. Kwiaty, słodycze, bransoletki... Nie słyszałam jeszcze o żadnym, który by się na to zdobył. Oczarował mnie. Jesteśmy też liderami języka polskiego. Inteligencja i poczucie humoru - właśnie to mnie w nim zachwycało. Również komplementy jakie mi składał sprawiały, że na mojej twarzy występował rumieniec. Nagle jednak się zmienił - zaczął przebywać niemal wyłącznie w towarzystwie jasnowłosego cuda z II gimnazjum. Mnie lekceważy. Nie będę o niego walczyć, ale czy spalić wszelkie mosty? Piątoklasistka
Bardziej lubię bawić się z chłopcami niż z dziewczynkami. Ale muszę to robić w ukryciu. Inne dziewczyny od razu śmieją się i mówią, że się zakochałam. Zosia
Tata ciągle siedzi przed komputerem a mama nie ma czasu zemną pogadać. Czuję się odrzucona. Kiedyś siedzieliśmy przy stole i rozmawialiśmy, a teraz każdy jest zajęty. Rodzice nawet nie mają czasu wysłuchać, co dostałam w szkle i mi nie pogratulują. Mam do nich żal za to. Czwartoklasistka
Jaki wiek jest dla Pani tym do chodzenia i kochania? Sama się nad tym zastanawiam, bo niedawno w mojej głowie pojawiło się stwierdzenie, że chłopak jest po to, żeby potem był narzeczonym, jeszcze później mężem, a potem ojcem. A mi jest tak smutno samej, bez przyjaciół i oparcia. Może to chłopak będzie dobrym rozwiązaniem? Ktoś do kochania i przyjaciel w jednym. Nikt nie chce być sam. Chciałabym ulokować swe uczucia, ale to pewnie nie ten moment. Kiedy będzie ten odpowiedni? 16-letnia Michalina
Podoba mi się chłopak z mojej klasy, nie wiem, jak mu to powiedzieć. Dawał mi nawet prezenty na walentynki, ale ja nawet nie podziękowałam . Złoszczę się, gdy widzę go przy innych dziewczynach. Ale jestem taka nieśmiała, że nic nie powiem. Czwartoklasista