Co kraj, to szkoła. W jednej uczniowie noszą mundurki, takie same od kilkuset lat. W innej mogą biegać po dziewięciu pełnowymiarowych boiskach lub po olbrzymim szkolnym lesie. Jeszcze w innej uczą się przemawiać, i to po łacinie albo greką.
Szkoła może mieć na przykład 116 kółek i klubów uczniowskich. Wakacje nie zawsze w lipcu i w sierpniu. I nie zawsze wolne od nauki. Jedni obowiązkowo podczas wakacji czytają książki, inni nadrabiają zaległości w nauce. Nie dlatego, że ktoś im każe, ale dlatego, bo chcą być lepsi w kraju. I jeszcze coś, bardzo często w wybranych przez nas najlepszych szkołach na świecie, chłopcy i dziewczyny uczą się oddzielnie.
Na kolejnych stronach przedstawiamy słynne szkoły w Anglii, USA, Kanadzie, Australii, Japonii i Sri Lance.
Pierwsi w Ameryce
The Boston Latin School – Boston, USA
Przemawiają po łacinie. A podczas wakacji czytają co najmniej pięć książek.
Sumus primi po polsku znaczy „jesteśmy pierwsi”. Takie motto ma Bostońska Szkoła Łacińska, najstarsza w Stanach Zjednoczonych. Słowa te przypominają uczniom, że mają być najlepsi.
Pani Meredith Elliott prowadzi dyskusję na temat książki „Wielki Gatsby”
fot. EAST NEWS/JODI HILTON/THE NEW YORK TIMES
PRZEMAWIAJ…
Na początku roku szkolnego każdy dostaje 40-stronicową książkę, gdzie zapisane są szkolne zasady. Już na wstępie można się zniechęcić. W pierwszych zdaniach uczeń czyta, że każdego dnia musi przeznaczyć trzy godziny na pracę domową i że czeka go kilka lat lekcji łaciny i greki. Aby uczyć się w tej szkole, trzeba najpierw zdać niełatwy egzamin. A mimo to każdego roku próbuje się tu dostać kilka tysięcy osób. Przyjętych może być tylko 450. Do starej, szkolnej tradycji należy... przemawianie.
Trzy razy w roku na lekcji angielskiego każdy wygłasza płomienną mowę. Można również spróbować swoich sił przed szkolną publicznością. Uczeń, który wtedy wypadnie najlepiej, może potem przemówić przed zgromadzeniem absolwentów. A starsi uczniowie przemawiają po grecku i po łacinie. Przed szkołą z pomnika zerka na uczniów Benjamin Franklin, jeden z twórców „Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych”. On też kończył szkołę w Bostonie. Od 222 lat każdy stara się o jego medal. Wynalazca piorunochronu ustanowił go dla najlepszych uczniów. …
I CZYTAJ
W szkolnym holu na jednym z plakatów widać dziecko z wielkim kawałkiem pizzy ociekającej olejem. Poniżej napis: „Obezwładnij swój apetyt”. Plakat wymyślili uczniowie szkolnej organizacji Youth Climate Action Network (Youth CAN), chcąc zachęcić swoich kolegów do zdrowego odżywiania się. To tylko jeden ze 116 szkolnych klubów. Wśród pozostałych są jeszcze na przykład: biblij ny, gitarowy, klub robotyków, szkolnej telewizji, mody czy dżentelmenów. Są też trzy świetne pisma. „Katapulta” – magazyn zajmujący się nauką. „Dziennik Lekcyjny”, w którym uczniowie piszą o literaturze, i gazetka „Argo”, donosząca o tym, co w szkolnej trawie piszczy. Gdy kończy się rok szkolny, wszystkie roczniki dostają do ręki listę... lektur na wakacje. Pierwszoklasiści w tym roku podczas wakacji obowiązkowo czytali „Gwiazdę” Jerry’ego Spenelliego i cztery książki wybrane z listy.
The Boston Latin School
☻ Szkoła dla chłopców i dziewcząt
☻ Wiek: 13–18 lat
☻ Liczba uczniów: 2400
☻ Nie ma mundurków
☻ Rok założenia: 1635
Ciekawostka
Na samym początku, w 1635 r. szkolna klasa mieściła się w domu nauczyciela. Obecny, szósty budynek w historii szkoły, liczy blisko 100 lat.