nasze media Mały Gość 04/2024

IAR/k

dodane 15.02.2007 11:30

Pączki wyższe od Tatr

Tłusty Czwartek, rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. Okres ten nazywany jest też "mięsopustem" lub "zapustami".

Ostatni czwartek karnawału został nazwany "tłustym" od ... tłustych biesiad. Zarówno lud wiejski, jak i szlachta w ten sposób chcieli wynagrodzić sobie, czekający ich sześciotygodniowy post, zakazujący hucznych zabaw i posiłków mięsnych.

Do dziś nie wiadomo jednak, skąd wzięły się pączki, zjadane w Tłusty Czwartek.

Historia nasłynniejszych z nich, pączków wiedeńskich, sięga 1683 roku, kiedy Turcy oblegali miasto. Wszyscy piekarze walczyli na wałach, a żony zastępowały ich przy piecach i dzieżach.

Małżonka piekarza Krapfa wpadła na pomysł, by bardziej zgłodniałym obrońcom usmażyć kule z drożdżowego ciasta. Te pierwsze pączki, pozbawione cukru i nadzienia, nazwano "Krapfen", i tak już zostało.

Jak silna jest w Polsce tradycja jedzenia pączków, świadczy dziennikarski zapis liczący ponad sto lat. W 1900 roku felietonista "Czasu" pisał, że gdyby "zsypać w jedno miejsce pączki usmażone w Tłusty Czwartek we lwowskich cukierniach i kuchniach, powstałby stos wyższy, niz tatrzańskie szczyty".

Zobacz też:
- Dzień pączka

« 1 »