nasze media MGN 10/2024

Adam Śliwa

dodane 14.02.2019 14:40

Zanim zagramy

Graficy tworzą obrazy, programiści – mechanizmy, dźwiękowcy – muzykę, a pisarze – ciekawe historie. Połączone razem, tworzą grę komputerową.

Okulary na nos, dwa świecące berła do ręki i… przenosimy się do innego świata. Idę między skałami, choć nogi się nie poruszają. Dopiero po chwili mózg przyzwyczaja się do małego oszustwa i już mogę walczyć z potworami w grze „The Wizards”. Każdy przedmiot, postać czy ruch to dziesiątki godzin pracy twórców. W gliwickiej firmie Carbon Studio sprawdziliśmy, jak powstają gry komputerowe.

Najpierw pomysł

Tworzenie gry przypomina trochę nagrywanie kinowego filmu animowanego. Są: fabuła, muzyka, dialogi i postacie. Różnica polega na tym, że w grze jest jeszcze gracz, który chce się dobrze bawić. – Musimy przewidzieć każdy ruch gracza – tłumaczy pan Aleksander Caban, jeden z założycieli Carbon Studio. – Najpierw jednak musi być pomysł, czyli wizja tego, jak ma wyglądać gra i co gracz będzie mógł w niej robić. W „The Wizards” pierwszym elementem była koncepcja, by gracz rzucał czary za pomocą gestów. Przez trzy dni tworzyliśmy prototyp na Game Jam, czyli podczas spotkania z ludźmi tworzącymi gry – opowiada pan Aleksander. – W określonym czasie musieliśmy zaprojektować grę. Prototyp się spodobał i postanowiliśmy rozwinąć projekt – dodaje.

Potem szkic

Kolejna faza to praca zespołowa. Kiedy wiadomo już, jakie będą poziomy, postacie, zarys dialogów, można przystąpić do zasadniczej pracy. Programiści tworzą wtedy kody gry, mechanikę i fizykę ruchów, miejsca, gdzie postać może przejść, a gdzie nie, jak ma się zachować. – Na przykład programista tworzy mechanizm dźwigni, która po naciśnięciu ma otwierać drzwi. Gotowy „klocek” – mechanizm otrzymują tak zwani gameplay designerzy i wklejają go w odpowiednie miejsce tak, by otwierał właściwe drzwi – wyjaśnia pan Caban. – Wygląd dźwigni i drzwi zależy już od grafików tworzących to, co widzimy w grze. Początkowo powstają uproszczone szkice komnat, pustyni czy lasu. Potem każdy przedmiot jest modelowany, tworzona jest specjalna siatka, oddająca kształt przedmiotów czy postaci. Następnie dodaje się tekstury, które określają kolor przedmiotu, szorstkość, wgłębienia odbijające lub rozpraszające światło. Większość przedmiotów jest wykonywana w 3D. To znaczy, że dzbanek stojący na półce trzeba narysować ze wszystkich stron. Skomplikowane dane przedmiotów występujących w grze znajdują się w tak zwanym silniku, czyli pewnego rodzaju zbiorze funkcji, który wykorzystuje się przy tworzeniu gry. Bardzo popularnym jest Unreal Engine.

Linie zamiast kości

Żeby gracze mogli się poruszać, animatorzy do środka postaci wkładają linie przypominające ludzkie kości. Na ruch ręki pracuje kilka elementów – osobne dla dłoni, ramienia i przedramienia. – Bardzo trudne jest odtworzenie pach człowieka. W czasie rysowania postać ma zwykle lekko rozłożone ręce. Gdy jest ubrana w pancerz i porusza ręką, wszystko trzeba odpowiednio wymodelować, aby ruch był naturalny – opowiada założyciel Carbon Studio. Jest kilka metod. Można tworzyć poszczególne klatki pokazujące ruch naszej ręki. Można też – co jest prostsze – zastosować tzw. kinetykę odwróconą. To znaczy, że pokazujemy dłoni, gdzie powinna się znaleźć, a ona „ciągnie” za sobą pozostałe kości przedramienia czy ramienia. Ostatnią metodą, stosowaną coraz częściej, jest motion capture. Wykorzystuje się do tego specjalne skafandry, oznaczone markerami. Markery te umieszczone są w najważniejszych punktach: w zakończeniach kończyn i w miejscach zgięcia ciała. Kiedy tak ubrany aktor porusza się, kamery na podczerwień wyłapują ruch, który można połączyć z postacią komputerową. Dzięki temu porusza się ona naturalnie.

Na koniec dźwięk

Bohaterowie gry mogą też nas widzieć i odpowiednio reagować. To tak zwane skrypty. Miejsca, w których coś się dzieje, gdy do nich dojdziemy, to trigery. Na przykład drzwi otwierają się, gdy jesteśmy w odległości jednego metra przed nimi. Postacie z kolei mogą coś widzieć i słyszeć z pewnej odległości. Można też napisać kod, który określi, że nawet gdy podejdziemy do bohatera od tyłu, to z pewnej odległości on to usłyszy i odwróci się. Na końcu grze dodaje się dźwięk. Istnieje specjalna baza, w której zapisane są tysiące odgłosów kroków, strzałów, głosów zwierząt. Dogrywa się tylko dźwięki wyjątkowe. Głosy narratora i rozmowy nagrywają aktorzy w studiach dźwiękowych, tak samo jak do dubbingu. Kompozytorzy natomiast tworzą muzykę, aby jak najlepiej podkreślała charakter gry czy kolejnego poziomu. Podczas produkcji twórcy cały czas testują grę. Każdy poziom przechodzą setki razy. Wszystko po to, by wyłapać błędy, nieścisłości, brzydkie tekstury, puste miejsca. Czy twórcy gier lubią w nie grać? – Swoje gry zbyt dobrze znamy – śmieje się pan Aleksander Caban. – Zdarza mi się grać dla rozrywki, ale więcej przyjemności sprawia mi tworzenie niż granie.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..