Czas, byśmy się już zobaczyli, Boże mój
Ziarno zasiewane niemal dwadzieścia lat przez świętą Teresę wzrastało pięknie. Przybywało klasztorów karmelitanek i karmelitów bosych z odnowioną regułą. W samej Hiszpanii za życia św. Teresy powstało ich 17.
A ona była już coraz bliżej ukochanego Jezusa, za którym tak tęskniła przez całe życie. Święta Teresa nigdy nie poddawała się swoim słabościom. Jednak podczas wizytacji założonego przez siebie klasztoru, w Alba de Tormes, 70 kilometrów od Avila, zastała ją śmierć. „Czas, byśmy się już zobaczyli, Boże mój!” – modliła się św. Teresa. Poprosiła o krzyż i mocno trzymała go tuląc do swojego serca.
Z Księgi Życia św. Teresy od Jezusa
Cieszę się moje córki, Waszą wiernością w posłuszeństwie. Cieszę się waszym ubóstwem i miłością, jakie was łączą. Jeżeli w tym wszystkim wytrwacie, Bóg wam będzie błogosławić. Błagam was niech żadna nie opuszcza tego, co nakazuje nasza reguła. Nie spełniajcie ćwiczeń zakonnych z przyzwyczajenia, ale gorliwie, codziennie z większą doskonałością.
Wybaczcie mi zły przykład. Nie naśladujcie moich błędów. Bądźcie zawsze posłuszne waszym przełożonym, proszę was o to dla miłości Bożej.
Tereso od Jezusa, która jesteś przyjaciółką Boga i ludzi (…) wypraszaj nam, byśmy wszyscy doszli tam, gdzie Ty doszłaś, do jedności z Trójcą Przenajświętszą.
Niech wzniesie się do Boga nasze dziękczynienie za to, kim byłaś i co uczyniłaś, i za to, co jeszcze uczynisz wśród ludu Bożego, który cię czci jako mistrzynię duchową.
To dziękczynienie pragnę wyrazić Twoimi słowami: „Niech zawsze będzie pochwalony i błogosławiony Bóg nasz Pan”.