Roraty w parafii pod wezwaniem Świętej Rodziny na warszawskim Zaciszu.
Nazwa „roraty” pochodzi od pierwszych słów introitu Rorate coeli desuper („Spuśćcie rosę, niebiosa”) i odprawiana jest ku czci Niepokalanej Matki Bożej, której obecność tak mocno czujemy i bierzemy z niej przykład oczekując Jej Jedynego, Cudownego Syna.…
W Parafii pod wezwaniem Świętej Rodziny na warszawskim Zaciszu roraty odbywały się codziennie o 6.30. Pomimo wczesnej pory w kościele tłum, w pierwszych ławkach obserwowaliśmy zaspane, ale uśmiechnięte dzieci z lampionami w rękach. Ich światło rozpraszało nie tylko mrok przed świtem, ale też symboliczny mrok przed Bożym Narodzeniem. Na każdą mszę roratnią przychodziło około 100 dzieci. Najmłodszy uczestnik Piotruś miał 2 lata i 3 miesiące. (na zdjęciu).
Dzieci oprócz strawy duchowej otrzymywały słodkie bułeczki i ciepłe kakao. W tym roku korzystaliśmy z materiałów przygotowanych przez redakcję „Małego Gościa” – „Uboga droga – skarby niebieskie”. Dzieci, które brały udział w roratach do dziś nucą piosenkę Magdy Anioł, której nauczyły się podczas naszych adwentowych spotkań. W ostatnim dniu rorat wszyscy uczestnicy wzięli udział w symbolicznych urodzinach Pana Jezusa – był 10 kg tort oraz oryginalne upominki dla każdego – kubek przygotowany specjalnie na tę okazję.
W tak piękny sposób i z taką ekipą adwent może trwać cały rok. Zapraszamy na Zacisze na przyszłoroczne wspólne oczekiwanie na narodziny Jezusa podczas rorat.
Roraty w parafii pod wezwaniem Świętej Rodziny na warszawskim Zaciszu.
Nazwa „roraty” pochodzi od pierwszych słów introitu Rorate coeli desuper („Spuśćcie rosę, niebiosa”) i odprawiana jest ku czci Niepokalanej Matki Bożej, której obecność tak mocno czujemy i bierzemy z niej przykład oczekując Jej Jedynego, Cudownego Syna.…
W Parafii pod wezwaniem Świętej Rodziny na warszawskim Zaciszu roraty odbywały się codziennie o 6.30. Pomimo wczesnej pory w kościele tłum, w pierwszych ławkach obserwowaliśmy zaspane, ale uśmiechnięte dzieci z lampionami w rękach. Ich światło rozpraszało nie tylko mrok przed świtem, ale też symboliczny mrok przed Bożym Narodzeniem. Na każdą mszę roratnią przychodziło około 100 dzieci. Najmłodszy uczestnik Piotruś miał 2 lata i 3 miesiące. (na zdjęciu).
Dzieci oprócz strawy duchowej otrzymywały słodkie bułeczki i ciepłe kakao. W tym roku korzystaliśmy z materiałów przygotowanych przez redakcję „Małego Gościa” – „Uboga droga – skarby niebieskie”. Dzieci, które brały udział w roratach do dziś nucą piosenkę Magdy Anioł, której nauczyły się podczas naszych adwentowych spotkań. W ostatnim dniu rorat wszyscy uczestnicy wzięli udział w symbolicznych urodzinach Pana Jezusa – był 10 kg tort oraz oryginalne upominki dla każdego – kubek przygotowany specjalnie na tę okazję.
W tak piękny sposób i z taką ekipą adwent może trwać cały rok. Zapraszamy na Zacisze na przyszłoroczne wspólne oczekiwanie na narodziny Jezusa podczas rorat.
Byłam niedawno na pogrzebie listonosza. Znałam go od dziecka. Pamiętam, jak przychodził do naszego domu… Tak, dobrze czytacie, przychodził, nie przyjeżdżał na rowerze albo innym pojazdem, przychodził z wielką, pękatą torbą pełną listów, zawiadomień i wezwań do różnych urzędów.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.